www.twilightgrarpg.fora.pl

Jessica

Spojrzałam na nią jak była w bikini i przeszedł mnie dreszcz. Jezus, że jej nie jest zimno! Rozejrzałam się
- Chyba lepiej na miejscu - stwierdziłam po chwili - Yyy, nie jest ci zimno? - spytałam i ruszyłam w stronę klifów.
/Klify/

Agnes Lockers

- Nie jest mi zimno. Coś Ty. No może lekko. - powiedziałam zachowując pozory bycia normalnym. O ile ja mogę być normalna. Zaśmiałam się w duchu i ruszyłam za nią.

/Klify/

Seth

/Początek/

Wszedłem na plażę i od razu poczułem zimny wietrzyk na twarzy. Westchnąłem zadowolony. Jak ja dawno tu nie byłem. A wszystko przez tą głupią szkołę. Kto słyszał żeby tyle zadawać? No ale dzisiaj mam wolne i pierwsza rzecz jaką zrobiłem było przybiegnięcie tutaj. Rozglądnąłem się próbując zapamiętać ten widok na późniejsze dni. Na pewno szybko tu nie wrócę.
Ruszyłem do przodu i spacerowałem koło brzegu.

Nicole

/skądś/

Wbiegłam na plażę i usiadłam na kamieniu. Przy brzegu spacerował jakiś chłopak. Nie pamietałam go z czasów jak przyjezdzałam do Jake'a. Ale ja nie pamietałam wielu osób. Patrzyłam na niego zastanawiając się czy zagadać.

Seth

Zawróciłem w stronę dziewczyny. Ciekawe kim ona jest. Nie odwracałem spojrzenia od wody. Udawałem że jej nie widzę.

Nicole

Patrzyłam dalej na chłopaka.
Przygryzłam wargę zastanawiając się co zrobić. Postanowiłam jednak że może zagadam. Wstałam ze swojego kamienia. Jednak w ostaniej chwili zmieniłam zdanie i tylko podeszłam do wody i patrzyłam na nią.

Seth

Już myślałem że chce do mnie podejść a ona po prostu podeszła do wody. Mówi się trudno. Nie pozna jaki jestem fajny. Nie roztoczę nad nią swojego uroku. Przełamałem się jednak.
- Tylko nie wpadnij do wody - krzyknąłem w jej stronę.

Nicole

Spojrzałam w stronę chłopaka i nie umiałam powiedzieć ani jednego słowa. Nie wiedziałam nawet jak się nazywam. Był taki mm taki śliczny.
- Nie wpadnę - powiedziałam cicho - mam taką nadzieję. Cześć

Seth

No i się wygłupiłem. Konsekwencją tego była moja czerwona twarz. Aż bałem się na nią spojrzeć więc gapiłem się na piach koło niej.
- Cześć. Jestem Seth - wziąłem głęboki wdech - Jak się nazywasz?

Nicole

Nawet na mnie nie spojrzał, więc nie mogłam ocenić jaki dokładnie jest.
A szkoda. Wydaje się taki śliczny
- Jestem Nicole - powiedziałam cicho - Miło mi cię poznać Seth. Mieszkasz tutaj od zawsze?

Seth

- Od zawsze. I jeszcze trochę - odpowiedziałem podnosząc wzrok na jej twarz.
I wtedy mnie zatkało. Naprawdę. Była taka śliczna. Nie to głupie słowo. Była po prostu piękna. Zagapiłem się.

Nicole

Ujrzałam wreszcie jego twarz i nie umiałam wykrztusić żadnego słowa. Był piekny... Nie to słowo nie umiało go opisać. Nigdy nie widziałam takiego chłopaka. Był wyjątkowy zdecydowanie. Zarumieniłam się lekko.
- Nigdy wcześniej cię nie widziałam.

Seth

- Ja wszędzie gdzieś się kręcę - zacząłem się plątać - To tu to tam.
Nie mogłem od niej oderwać wzroku. Nie chodziło tylko o urodę. Miała w sobie oś takiego co... nie wiem już sam.

Nicole

Patrzyłam cały czas na niego. A dokładniej w jego oczy. Podeszłam bliżej jego. To było naprawdę dziwne, bo nigdy tak się nie zachowywałam.
- Bywałam tutaj kiedyś na wakacjach - powiedziałam niepewnie - jak byłam jeszcze mlodsza, ale nigdy cie nie widziałam. To bardzo dziwne, skoro wszędzie cię pełno.

Seth

- Wszędzie mnie pełno. Może po prostu się mijaliśmy? Przychodziłaś a ja odchodziłem.
Zaczynałem już pleść bzdury. Zawsze tak się działo przy dziewczynach. A ona w dodatku była fajna.