Forum www.twilightgrarpg.fora.pl
Twilight rpg
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rzeka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.twilightgrarpg.fora.pl Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jasper
Wampir



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:37, 25 Paź 2009    Temat postu: Rzeka

j/w



Jasper siedział na brzegu rzeki, obejmując kolana ramionami. Niedawno skończył polować. Głód zbytnio już mu doskwierał. Owszem, mówił, że wytrzyma, jednak nie dał rady przebywać dłużej wśród ludzi. Gdy tylko czuł kuszący zapach jego myśli sprowadzały się do jednego. A on naprawdę tego nie chciał.
Dla zagłuszenia sumienia, wybrał się na choć małe polowanie, tylko po to, by móc w spokoju spełnić wszystkie, zaplanowane na ten najbliższy czas obowiązki.

Wyciągnął telefon i szybko wystukał wiadomość do Alice. Gdy skończył, położył komórkę na trawie, a sam zaczął skubać trawę z podłoża, czekając na jakąś odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:52, 26 Paź 2009    Temat postu:

/Dom Cullenów/
Przybiegłam tu najszybciej jak mogłam. Zdenerwowałam się nie na żarty. Dobiegłam do rzeki. Spojrzałam na Jaspera, który siedział na ziemi. Zwolniłam i w ludzkim tempie do niego podeszłam. Kucnęłam przy nim, patrząc na niego zatroskanym wzrokiem. Jednak nie odezwałam się ani na moment. Czekałam, aż on coś powie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper
Wampir



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:26, 27 Paź 2009    Temat postu:

Kiedy przyszła, po prostu ją objąłem. Przytuliłem ją do martwego serca, czując przypływ nadchodzącego spokoju.
- Jesteś - powiedziałem krótko, po czym wskazałem na miejsce obok siebie.
- To się znowu działo, Alice. Znów wydawało mi się, że przegram - odwróciłem wzrok od niej, patrząc ponownie na rzekę.
- Poza tym... - wyciągnąłem z kieszeni kopertę. Była zaadresowana starannym pismem, z tyłu widniał znak Volturi.
- Dostałaś taki sam, pewnie jeszcze go nie widziałaś. Zaproszenie do Volterry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:26, 27 Paź 2009    Temat postu:

Usiadłam obok tak jak poprosił. Słuchałam go grzecznie, nie odwracając od niego głowy. Wpatrywałam się w niego, czasem marszcząc lekko czoło w wyniku czego powstawały niewielki zmarszczki.
- Ale nie przegrałeś i to się liczy - powiedziałam cichutko, nie odrywając od niego wzroku. Wiedziałam, że jest mu ciężko... Ale dawał radę i byłam z niego dumna. Widząc kopertę zdębiałam. Patrzyłam przez dłuższą chwilę tępo w kopertę.
- Zaproszenie? - powtórzyłam lekko spięta. Taka wizyta nie wróżyła raczej nic dobrego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper
Wampir



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:04, 06 Lis 2009    Temat postu:

- Zaproszenie. I raczej nie mamy wyjścia - musimy tam jechać - odetchnąłem. Bałem się Volturi. Tylko przyjaźń Carlisle'a z Aro trzymała mnie przy życiu. Mieli dostatecznie dużo powodów, by mnie zabić.
- Nie cierpię swojego życia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:33, 08 Lis 2009    Temat postu:

Nie podobało mi się to wszystko. Ta cała wizyta. Obawiałam się jej i to bardzo. Nie złamaliśmy żadnego prawa, ale oni mają swoje sposoby. Spięłam się automatycznie, a słysząc jego ostatnie zdanie, mimowolnie otworzyłam szeroko usta. Nie cierpi? Zrobiło mi się naprawdę przykro. Wydawało mi się, że należę po części do jego życia i że jesteśmy szczęśliwi. Najwyraźniej się myliłam. Podkuliłam nogi i objęłam je mocno, kołysząc się lekko.
- Dlaczego? - wydusiłam tylko bardzo cicho, nie patrząc na niego tylko w trawę, którą właśnie się bawiłam, miarowo się kołysząc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Nie 9:34, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.twilightgrarpg.fora.pl Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin