www.twilightgrarpg.fora.pl

-Kieedyś? E tam. Nie doczekam sie
Westchnął smutno

-Za dobrze? Skąd. Mało mi..ale i tak podziękiował.
Skłoniłem sie nisko

-Po prostu nagrodę. Za nic..że..jestem.
Wywróciłem oczami

-N to moze tak po prostu hm?
Uśmiechnąłem sie słodko

-Od razu leepiej. Może jescze cos zrobiś skoro taka nagroda hm?
Skrzyżowałem ręce na piersi uśmiechając się cwanicacko

-Jeszcze raz.
nadstawiłem drugi policzek

Wywróciłem oczami znowu ją przesuwając
-Dobrzee?

-Ale chce dostać za to nagrode potem
Wywróciłem oczami podchodząc w lewo
-Jak daleko co?
przeunąłem kawałek w lewo jak kazała xd

-No co Ty..ja jestem słoodki i niewinny prawda? Ja moge mieć coś złego na myśli? No weeź.
Zaśmiałem sie cicho

-A co z niim? Przecież ja nie robię nic złego.
Uśmiechnąłem się niewinnie odsuwając się kawalątek

-Jaa? Aleeź skad. W końcu Ty tu rządzisz prawda? Ale na prawdę wątpie, że chodziło Ci tylko o przestawianie mebli.
Wywróciłem oczami wciąż szeptając. Niby przypadkiem musnąłem wargami płatek jej ucha

Ajj..wybaczcie, problemy z netem miałeem..

Oczywiście pomagałem w przemeblowaniu no.Dx Żeby nie było! Kątem oka spojrzałem na Sulpice. Podszedłem bardzo blisko niej, nachylając sie
-A tak szczerze ...

Wszedłem do komnaty. Oczywiście wcześniej zapukałem i zaczekałem na pozwolenie
-Więc?

Czekam z niecierpliwością

Romans mówisz?
Zbyt kuszące i dwuznaczne
żebym miał nie przyjść
;P