www.twilightgrarpg.fora.pl

Emmett

/jeep/

Wszedłem do pokoju. Walnąłem się na łóżko po prostu

Rosalie

/S.E

Weszłam za Emmettem do jego pokoju. Usiadłam grzecznie na fotelu. Wolałam wiedzieć co do mnie ma.
- A więc zdradzisz mi o co Ci chodzi? - spytałam spokojnie patrząc na niego. Chciałam się dowiedzieć tylko tego, na później miałam plany.

Emmett

-Mówiłem już, że o nic no
Powtórzyłem wywracając oczami

Rosalie

Pokręciłam głową.
- Emmett, nie jestem głupia. Słysze że coś nie tak - powiedziałam trochę łagodniej i milej. Cóż, czasem ta trzeba też było. Wiadome jest że będę obstawać przy swoim

Emmett

-No film był kiepski. A tak mi się zdawało, że będzie lepszy.
Westchnąłem cięzko

Rosalie

Uśmiechnęłam się lekko.
- Nie martw się. Następnym razem TY wybierasz - powiedziałam lekko wesołym tonem. Siedziałam przez chwilę cicho. Pogrążona w myślach.

Emmett

-No ja mam nadzieje..trzeba było pójśc na ten film akcji
Obróciłem wzrok w stronę okna. Dziwiło mnie, że uwierzyła w taką bzudre. bywa

Rosalie

Wstałam spokojnie widząc że nie ma ochoty na moje towarzystwo. Trudno. Jego strata.
- Widzę że nie chcesz ze mną rozmawiać, jakby co będę u siebie - powiedziałam spokojnie i poprawiłam sukienkę. Wyszłam spokojnie z jego pokoju.

/P.R

Emmett

-Ta
mruknąłem obojętnie

Edward Cullen

Ejj... Wchodzi do pokoju Emmeta. Stary weź no mi pomóż.
Podnosi głowę. Przepraszam że przeszkadzam, ale to pilne. Rose??
Spojrzał na nią błagalnym wzrokiem, aby wyszła na chwilę.[/i]